Gdy dziecko postąpi niewłaściwie to najczęstszą, pierwszą myślą, jaka się nasuwa to zdyscyplinowanie go czy danie kary. Natomiast gdy sprawuje się dobrze, postanawiamy je nagrodzić. Taki system znamy z większości domów w Polsce i nie tylko. Z opowieści znajomych o tym, jak oni byli wychowywani i jak teraz wychowują swoje dzieci. Jeżeli chcesz w inny sposób uczyć swoją pociechę, co jest dobre a co złe – ten wpis jest właśnie dla Ciebie.

Czy brak kar i nagród to dobre rozwiązanie? I czy wprowadzenie go jest w ogóle możliwe? Zapewne zadajesz sobie teraz takie pytania. Jeżeli interesujesz się choć trochę założeniami metody Montessori, to na pewno wiesz, że odpowiedź brzmi – tak, da się to zrobić. I jest to świetny pomysł.

Motywacja zewnętrzna a motywacja wewnętrzna

Ponieważ wolność dziecka jest jednym z najważniejszych filarów kształcenia w duchu Montessori, brak kar i nagród jest naturalny. Maria Montessori, twórczyni metody, przekonywała, że nie są one potrzebne. Dlaczego doszła do takiego wniosku?

Wbrew pozorom dzieci nie potrzebują motywacji zewnętrznej, aby wykształcić w sobie pozytywne zachowania. W tradycyjnej szkole błędnie zakłada się, że jeżeli nie “zmusi” się dzieci do nauki to one po prostu nie będą się uczyć. Jest to mylne założenie. W metodzie Montessori ważne jest przekonanie, że dziecko jest ciekawe świata i samo chce go poznawać. Nie potrzebuje systemu kar i nagród, aby napędzać w nim potrzebę uczenia się.

Aby dziecko samo z siebie chciało się uczyć, należy mu stworzyć do tego odpowiednie warunki. Przede wszystkim pozwolić mu na wolność wyboru, co w danej chwili będzie przedmiotem jego zainteresowania. Służą temu pomoce naukowe, odpowiednio zaprojektowane otoczenie zgodne z zasadami Montessori oraz postawa nauczyciela, który jest obserwatorem i pomocnikiem dzieci. Warto dodać, że pomoc nie polega na wyręczaniu, lecz na niesieniu jej wtedy, gdy jest to konieczne i umożliwianie dziecku samodzielnego rozwiązywania problemów.

W ten sposób wytwarzamy motywację wewnętrzną w dziecku. Nie potrzebuje już ono zachęty lub groźby z zewnątrz, aby wykonywać pewne czynności. Staje się obojętne na nagrody i kary, bo satysfakcja z wykonywanych czynności pochłania je bez reszty. Wysiłek włożony w naukę, koncentracja na zadaniu i duma z osiągniętych rezultatów to efekt, jaki chcemy osiągnąć w metodzie Montessori.

Nieefektywność nagród i kar

Nagrody i kary przemawiają do najniższych instynktów i potrzeb dzieci. Mają krótkotrwałe działanie i wykształcają w dziecku błędne przekonanie dotyczące pracy czy nauki – że robi się je po coś, a nie dla własnej satysfakcji czy rozwoju. Usuwając kary i nagrody z systemu edukacyjnego, pozwalamy na kontakt z wyższymi potrzebami dziecka i pozwalamy mu na postępowanie według własnej moralności i sumienia, zamiast w celu osiągnięcia określonych korzyści lub uniknięcia konsekwencji.

Takie podejście wykształca również niezależność. Dziecko w metodzie Montessori uczy się kontroli swoich zachowań poprzez własne działania. Czynniki zewnętrzne nie powinny wpływać na podejmowane przez nie decyzje. Ich motorem napędowym będą wtedy pasje, zainteresowania i chęć ciągłego rozwoju.

Kary niosą ze sobą bardzo poważne ryzyko – wpływają negatywnie na relacje między dzieckiem i rodzicami, rodzeństwem, nauczycielami i otoczeniem. Są prostym sposobem na zaburzenie poczucia własnej wartości dziecka. Dalsze konsekwencje mogą obejmować na przykład używanie kłamstwa przez starsze dzieci w celu uniknięcia kary.

Rodzice zapominają o tym, że dziecko myśli w nieco inny sposób niż dorosły. Nie rozumie, dlaczego otrzymało karę lub rozumie ją w inny sposób. Takie traktowanie dziecka może prowadzić do narastającej agresji. Mimo wszystko w wielu domach wciąż stosuje się różnego rodzaju kary. Nie zauważa się, że wcale nie pomagają one w likwidacji zachowań postrzeganych przez nas jako błędne, negatywne.

Jak zrezygnować z kar i nagród?

Po pierwsze, chcąc wprowadzić edukację bez kar i nagród, musimy zapamiętać jedną zasadę – stres nie jest naszym przyjacielem. W sytuacji stresującej często sięgamy po najprostsze rozwiązania oparte na zewnętrznej motywacji dziecka. Obiecujemy lub grozimy. To nie sprzyja dobrej relacji, a ponadto stresowa sytuacja nie jest dobrym środowiskiem do nauki czegokolwiek.

Jeżeli pojawi się jakikolwiek problem, najlepiej odczekać chwilę, aż nasze emocje opadną. A potem porozmawiać ze swoim dzieckiem, zapytać o powód niewłaściwego zachowania. Aby dotrzeć do problemu, wystarczy porozmawiać, zwłaszcza w trudnych sytuacjach. Każdy problem jest okazją do “przegadania” go z dzieckiem i wspólnego szukania rozwiązań.

Natomiast jeżeli chodzi o nagrody – wolność jest podstawą do wykształcenia w dziecku wewnętrznej motywacji i chęci do nauki na własną rękę.

Dzieciństwo bez nagród i kar to dzieciństwo szczęśliwe. Pełne satysfakcjonujących doświadczeń, możliwości wyboru i radości z odkrywania. Z pewnością taki sposób kształcenia młodego umysłu dziecka jest mniej stresogenny dla niego oraz dla rodziców. Polecamy skorzystać z możliwości takiego podejścia i sprawdzenia, jak pozytywnie wpływa na dziecko.

Napisz komentarz

Dołącz do newslettera

Zapisując się wyrażam zgodę na otrzymanie informacji o produktach, usługach i promocjach od Centrum Edukacji Montessori Katarzyna Szcześniewska.